Snoop Dogg jest założycielem funduszu venture capital Leafs by Snoop, firmy związanej z konopiami indyjskimi. Jest zdeklarowanym krytykiem status quo, wskazując, że tylko pięć procent branży należy do BIPOCs. Natomiast duża część sektora jest kontrolowana przez korporacje, które mają głębsze kieszenie. Snoop jest także zwolennikiem legalizacji wszelkich narkotyków, w tym marihuany.
Snoop Dogg rozmawiał niedawno z The Hollywood Reporter o tym, kto powinien, a kto nie powinien czerpać korzyści z boomu na konopie. Raper-miliarder przyjął marihuanę i głośno o tym mówił przez całą swoją karierę. Przyjął wegański styl życia i na nowo zainteresował się tą rośliną. Uważa, że opinia publiczna jest nadal wprowadzana w błąd przez politykę rządu. Debata na temat marihuany ma przed sobą długą drogę, ale są już pewne obiecujące oznaki pozytywnych zmian.
Snoop Dogg o tym, kto powinien, a kto nie czerpie korzyści z boomu na konopie: Boom marihuany zmienia krajobraz w Stanach Zjednoczonych, a gwiazda rapu wierzy, że będzie to miało korzystny wpływ na auto northern lights amerykańską gospodarkę. Ale jest również zaniepokojony tym, co przemysł konopny zrobi Kalifornii. Niedawna inwestycja Snoopa w usługę dostarczania marihuany Eaze jest ważnym pierwszym krokiem.
Kto powinien i nie powinien czerpać korzyści z boomu na konopie? Snoop Dogg jest zdeklarowanym zwolennikiem marihuany i publicznie argumentował, że przemysł konopny powinien mieć bardziej zróżnicowaną strukturę własności. W miarę postępu procesu legalizacji pojawia się coraz więcej firm, a różnorodność będzie ważną częścią branży. Ale jeśli chcesz dostać kawałek tortu, rozważ dołączenie do branży marihuany.
Kto powinien i nie powinien czerpać korzyści z boomu na konopie? Boom na konopie stworzył dobrze prosperujący przemysł konopny, ale nie wszyscy czerpią korzyści z boomu. Podczas gdy wiele osób skorzysta na konopiach indyjskich, branża ta jest wciąż w powijakach. Nie tylko ci, którzy skorzystali na boomie, ale najprawdopodobniej to oni zyskają najwięcej.
Snoop Dogg o tym, kto powinien, a kto nie czerpie korzyści z boomu na konopie. Mówi, że wyróżnianie jednej grupy ludzi jest niesprawiedliwe, ponieważ duża grupa ludzi nie powinna czerpać korzyści z przemysłu konopi. Na przykład uważa, że branża powinna być wysiłkiem społeczności. A w niedawnym wywiadzie dla rapera powiedział: „Nie powinieneś czerpać korzyści z boomu na konopie”.
Snoop Dogg o tym, kto powinien i nie odniesie korzyści z boomu na konopie? Obecnie boom na konopie to mieszanka zalet i wad. To nie tylko dla dorosłych. Należy zabronić korzystania z niego małym dzieciom i osobom bez doświadczenia w branży. Nielegalne jest również zażywanie marihuany i nie jej spożywanie.
Snoop Dogg o tym, kto powinien i nie odniesie korzyści z boomu na konopie? Kto powinien i nie powinien czerpać korzyści z marihuany? Opinie Snoop Dogga są jasne, kto powinien, a kto nie powinien czerpać korzyści z boomu na konopie. Jest twórcą linii produktów Monogram i dołączył do Caliva. Firma posiada osiem przychodni w południowej Kalifornii.
Snoop Dogg o tym, kto powinien i nie odniesie korzyści z boomu na konopie? Snoop Dogg o tym, kto powinien i nie korzysta z boomu na konopie? Legalizacja marihuany uczyniła z niej legalną opcję dla milionów ludzi. To szansa dla czarnych mężczyzn na czerpanie korzyści z boomu na konopie. Nowe przepisy i regulacje ułatwiły sprzedaż marihuany.
Snoop Dogg o tym, kto powinien i nie odnosi korzyści z boomu na konopie? Przemysł marihuany kwitnie w Europie. W Europie rośnie popyt na produkty bogate w CBD. Szacuje się, że do 2025 roku globalny rynek konopi osiągnie 34 miliardy dolarów. Jednak rozwój przemysłu konopnego budzi kontrowersje. Istnieją również obawy dotyczące legalności konopi indyjskich w Europie.